ul.Sadowa 15, 44-145 Pilchowice
Dobermania - Boguś  - Do adopcji

Do adopcji Boguś

W tym miesiącu otrzymał: 0.00zł z tytułu darowizn.
Wpłać darowiznę

Dzień dobry, cześć i czołem! 

Pytacie skąd się wziąłem?! 

Jestem Wesoły Boguś! 

Nie chcę już być jak Wieledroguś,

Przeczytaj wszystko dobrze, i jeszcze raz !


Podobno dużo ludzi mnie zna, choć ja ich wszystkich spamiętać nie mogę. Opowiem ciut o sobie, ...

Urodziłem się 16.10.2019 roku, mam akt urodzenia to wiem 😅

Byłem jako szkrab rozpieszczany, jak każdy inny szczeniak a potem moi pierwsi rodzice nie bardzo umieli mnie przystopować, byłem takim typowym gimbusem. Ale miałem koło siebie najlepszą na świecie wtedy małą ludzką koleżankę i wprowadził się do nas kotek. 

Pokochałem go tak samo, choć inni mieli przerażenie w oczach. Kotek był taki jak ja, nie pytał tylko wiedział kiedy czuję się samotny.

Stąd moja miłość do kotów 💙 

Później nie wiedziałem dlaczego ale musiałem się wyprowadzić, pojechałem na hotel. To był dla mnie spory szok, stres i w ogóle ale przygarnęła mnie na DT Ciocia Krysia i tam nauczyłem się być psem. 

Krysia nie miała z mną łatwo ale rozgryzła mnie niczym najlepszy nauczyciel w liceum. Pokazała mi drogę, którą trzeba podążać, kochała mnie a ja ją, dała mi wsparcie, którego potrzebowałem ❤️ 

Znalazłem się w nowym domu, fajny wujek i bardzo go wtedy polubiłem, nie odnalazłem się jednak tam. Wyjechałem potem na Śląsk ale i to było za dużo dla mnie, mimo moich dobrych chęci byłem zbyt pobudzony i za parę dni poznałem ludzi, z którymi spędziłem pół roku. Myślałem, że tu już zostanę, miałem kocią siostrę, która czasem też chodziła z mną na spacery, miałem swój ogródek gdzie razem bawiliśmy się. Wydoroślałem trochę, zmieniliśmy dom i potem szczęście moje prysło, tak ooo 😓 

Zostałem przywiązany do bramy i czekałem całą noc w święta BN, tak się bałem, nie wiedziałem co się stało, dlaczego i kiedy przyjdzie moja maDka. Nie przyszła. 

Rano zabrali mnie jacyś ludzie, zawieźli mnie do schroniska i tam dali jeść i ogrzali. Nie dochodziło do mnie co się stało, chciałem uciec i biegałem jak szalony, napędziłem im sporego stracha ale poznałem tam Ciocie Pati, którą bym zalizał na śmierć. Pomogła mi ogarnąć się i spędzała z mną czas do czasu kiedy Ciocia Karolina z wujkiem Michałem mogli zawieźć mnie do miejsca, w którym teraz jestem 

💙💙💙

Warszawa.

Zatrzymałem się u Cioci Pauli, zanim znajdę dom na stałe. Ciocia Paula to w ogóle jakby mnie znała i wiedziała o mnie wszystko, nie wiem czy jej kto o mnie nagadał ale Ciotka jest w dechę 💪

Obiecuję też sobie, że nie będę już zachowywać się jak kiedyś. Te przewrotne życie trochę mnie stonowało choć mam czasem ochotę poszaleć. Jest mi tu tak dobrze, tak bezpiecznie się czuję i od razu ukręcono moje wygłupy. Zadano mi pytanie i mi głupio się zrobiło; 

Boguś czy ty jesteś dzidziusiem czy poważnym psem? 

No jasne, że jestem poważnym psem, musiałem sprawdzić tylko czy Wy tak serio 😘 Mam tu obok siebie dwójkę fajnych dzieci, ja bym tam z nimi szalał. Ciocia Paula mi przypomniała jak to fajnie jest w rodzinie. Tak, tu mi jest dobrze i tak mnie rozumieją, nawet byłem u fryzjera, tylko nie mówcie chłopakom bo się rozniesie 🤫 

Szukamy wspólnie domu dla mnie, gdzie będę czuł się jak w rodzinie, której tak bardzo mi brakowało. Lubię mądre dzieci i lubię koty.

Z moimi psimi kolegami to tak nie trzymam kontaktu, nawet nie obchodzą mnie, że chodzą obok mnie, a w sumie to jakoś nigdy nie miałem okazji poznać fajnych psich znajomych. A ja o swoich ludzi bywałem trochę zaborczy przed innymi psami. 

Kiedyś fajnie brzmiało, że łobuz kocha najbardziej, teraz to już nie modne. Na pewno potrzebuje człowieka, który ma siłę z mną się poszarpać bo ja do dziadka mam daleko 😅 

Ciotki mówią, że najlepiej aby mi zawsze przypominać, że nie znaczy nie. Żeby się mi od dobroci w głowie nie przewracało, cokolwiek to znaczy. W domu umiem zostać sam 😚

Także znacie już mnie tak w skrócie.

Potrzebuję stałego rytmu życia, bez szaleństw. Spokoju, po prostu spokoju, to mnie wycisza.


Pomóżcie mi znaleźć dom gdzie już będę mógł wypakować swoją walizkę (a mam tyle tobołów 🙈 Ciotka oszalała, rok to nosić będę)

Do usłyszenia i piąteczka kochani 🫡👊 

Co złego to nie ja! 


Wasz Bogusław (Prawię jak Linda) 


Ps. Najpierw Wyślijcie ankietę online 

Chętnie też spotkam się na jakim spacerku, 

Nie wiem, cola może soczek 😘 


Ankieta przedadopcyjna on-line ⬇️

📥 https://dobermania.pl/#ankieta

📨 Messenger FB DoberMania 

📧 adopcje@dobermania.pl 

☎️ 797 567 492 lub 791 864 564 

1000008882.jpg

Wyślijcie tego cudnego chłopaka w świat! 

Niech ta karta będzie najlepszą do końca 🔥

Wpłać darowiznę dla Boguś !

Pomóż nam pomagać, aby znaleźć odpowiednie miejsce dla Boguś

W tym miesiącu otrzymał: 0.00zł z tytułu darowizn.

Realizując wsparcie poprzez formularz, wyrażam zgodę na warunki o których mowa w Polityka Prywatności naszego stowarzyszenia. Darowizny w formie przelewów elektronicznych obsługuje Przelewy24.pl, dzięki czemu wszelkie wsparcie, natychmiastowo znajduje się na fundacyjnym koncie.

Inne psy Do adopcji

Dobermania - Boss

Boss

Boss Do adopcji
Dobermania - Lori

Lori

Lori Do adopcji
Dobermania - Azor

Azor

Azor Do adopcji
Dobermania - Lili

Lili

Lili Do adopcji
Dobermania - Grubson

Grubson

Grubson Do adopcji